Rishi Sunak jest przewidywany jako pierwszy siedzący premier, który przegra swoje miejsce w wyborach powszechnych.
Konserwatyści również zmierzają ku spadkowi do zaledwie 53 miejsc, przy około trzech czwartych głosujących na gabinet, jak wynika z głównego sondażu dla The Telegraph.
Liberałowie Demokraci mają szansę być tuż za Konserwatystami z 50 posłami, według analizy sondażowej Savanta i Electoral Calculus, co pozwala im zbliżyć się do zostania oficjalną opozycją.
Przewiduje się, że Partia Pracy zdobędzie 516 miejsc i szacowaną większość w Izbie Gmin wynoszącą 382 - dwukrotnie więcej niż wygrane przez Sir Tony'ego Blaira w 1997 roku - gdy Sir Keir Starmer zostanie premierem.
@ISIDEWITH2 tyg2W
Rozważając możliwość osiągnięcia przez Partię Pracy rekordowej większości, czy uważasz, że taka miażdżąca wygrana jest korzystna czy szkodliwa dla demokracji, i dlaczego?
@ISIDEWITH2 tyg2W
Jak ważne uważasz, że jest dla kraju posiadanie silnej partii opozycyjnej, i jakie mogą być konsekwencje braku takiej partii?